28 lutego 2019
Michał Hajdukiewicz
Udostępnij

Brzydkie obrazki – wernisaż wystawy prac Szymona Cichowskiego

Wernisaż rysunków mieszkańca Gminy Sobótka, ucznia PZS w Sobótce.

28 II 2019 r., godz. 18.00, Regionalne Centrum Kultury Słowiańskiej, ul. F. Chopina 25, Sobótka; galeria – I p.

Od twórcy:
„Po co malujemy? Każdy, kto zajmuje się tym, wcześniej czy później zada sobie to pytanie. Prawdą jest, że dla każdego człowieka odpowiedź ta może być inna. Dlaczego ja tworzę? Bo czasami czuję, że muszę. Pragnę wyrażać siebie i przy tym dzielić się tym wyrazem z innymi, pozostawić jakiś ślad w ich umysłach czy chociażby wywołać wesołą myśl na jeden dzień. Seria „Brzydkie obrazki” nie była planowana. Wszystko zaczęło się od prostego pomysłu, by uwiecznić wazon z kwiatami, ale zrobić to na przekór. Postanowiłem, że zrobię to najbrzydziej jak się da; praca ta była jednak punktem wyjściowym do kolejnych podobnie tematycznych prac. Ostateczny cel tej serii to rozweselać. Nie. Nie oczekuję, że ktoś roześmieje się do rozpuku, mam jednak nadzieję, że wywołam chociaż mały uśmiech na twarzy i dodam trochę pozytywnych emocji”.

„Tu miałem wstawić jakiś motywacyjny cytat, ale żaden mi nie pasował”.
Szymon Cichowski

————————-

Szymon Piotr Pankracy Cichowski
Urodzony dnia 4 VIII 1999 roku, żyjący w małej spokojnej wiosce. Dzieciństwo spędził na beztroskiej zabawie, a już od najmłodszych lat otaczały go – opisujące jak świat działa – książki. Udawszy się do szkoły podstawowej w Rogowie Sobóckim, gdzie spędził lat 7 od klasy 0 po klasę 6 z dobrymi ocenami i zasianym ziarnem sztuki aktorskiej, po członkostwie w grupie teatralnej „Pana Zielonki” wyszedł i do gimnazjum się udał, gdzie do klasy B – artystycznej trafił. Tam dalej pod okiem nauczycieli się szkolił i wiedzę zdobywszy z zakresów wszelakich, jako następne miejsce edukacji wybrał Technikum Turystyczne w Sobótce. Poznawał on tam wiedzę z szerokiego zakresu, przygotowuje się do matury. W trakcie swej 4-letniej edukacji średniej epizod miał w Sejmiku Młodzieżowym Województwa Dolnośląskiego, a także do grupy rekonstrukcyjnej trafił – „Bractwa Ślęgu”. Tak jednak miał też wiele okazji by Polskę, swą ojczyznę zobaczyć na wiele wycieczek zabrany, wiele dni lata w cieniu Polskiej historii spędził. Teraz po napisaniu tekstu owego czeka, co dalej przyniesie żywot jego, a przyniesie mu…