W ciepłych miesiącach, gdy natura tętni życiem, nietrudno natknąć się na młode dzikie zwierzęta — zarówno ptaki, jak i ssaki. Choć widok samotnego pisklęcia czy ukrytego w trawie młodego ssaka może wzbudzać niepokój, warto wiedzieć, że nie zawsze potrzebują one Naszej pomocy.
Podloty, czyli młode ptaki, które opuściły już gniazdo, ale jeszcze nie potrafią dobrze latać, często przebywają na ziemi. Mimo, że sprawiają wrażenie porzuconych, ich "rodzice" zazwyczaj czuwają w pobliżu, dostarczając im pokarm i ucząc samodzielności. Podobnie zachowują się samice saren czy zajęcy, które zostawiają młode w ustronnych miejscach, by nie ściągać na nie drapieżników. Obecność człowieka może niestety sprawić, że matka nie wróci.
Prawdziwa pomoc jest potrzebna tylko w sytuacjach wyjątkowych — gdy zwierzę jest ranne, chore lub znajduje się w miejscu, gdzie grozi mu bezpośrednie niebezpieczeństwo. Wówczas najlepiej nie działać na własną rękę, lecz skontaktować się z ośrodkiem rehabilitacji dzikich zwierząt lub lekarzem weterynarii.
Zasady odpowiedzialnego postępowania:
- Nie zabierajmy młodych zwierząt bez wyraźnej konieczności.
- Obserwujmy z dystansu — to często najlepsza forma pomocy.
- W przypadku wątpliwości zasięgnijmy porady specjalisty.
Nasza rozwaga w kontaktach z dziką przyrodą ma ogromne znaczenie. Pozwólmy młodym zwierzętom rosnąć w ich naturalnym środowisku — to dla nich najbezpieczniejsze miejsce.
.jpg)